Na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Złotowie natrafiłem na niezmiernie interesujące opracowanie - "Aktualizację programu ochrony środowiska dla gminy miasto Złotów" na lata 2008-2011. Oprócz informacji o ochronie środowiska zawiera wiadomości dotyczące przyrody, które szczególnie mnie zainteresowały.

Niemałą sensacją byłoby występowanie w Złotowie jelonka rogacza i poskocza krasnego, gdyby nie to że informacje trudno uznać za wiarygodne. Na "interesującą i rzadką szatę roślinną" zdaniem autorów składają się skalnica ziarenkowata, morwa biała i czarna, które nie są botanicznymi rarytasami. Mniej uwagi poświęcono prawdziwej rzadkości - wykazanemu w opracowaniu pełnikowi europejskiemu, którego występowanie w Złotowie byłoby bardzo interesujące.

Największa sensacja czeka jednak na czytelnika w rozdziale "Zasoby przyrody, formy ochrony przyrody". Można się z niego dowiedzieć, że "szata roślinna Pojezierza Krajeńskiego kształtowała się zgodnie z postępowaniem procesów geologicznych, ok. 4-4,5 mld lat temu". 4,5 miliarda lat! Taka sensacja i umknęła nam w czasie kilkudziesięciu lat włóczenia się po okołopilskich lasach i łąkach. Okazuje się, że w Złotowie możemy obserwować najstarszą na naszej planecie szatę roślinną. Zgodnie z podręcznikami na Ziemi nie było jeszcze życia, a na Krajnie już kształtowała się szata roślinna!

W opracowaniu pojawia się nawet Klub Przyrodników (w kontekście projektu kompleksowej ochrony mokradeł w Borach Krajeńskich). Co prawda pod nazwą "Stowarzyszenie Miłośników Przyrody w Świebodzinie", ale zawsze.

Załącznikiem jest atlas chronionych roślin, grzybów i zwierząt występujących w Złotowie. Szkoda, że zdjęcia pochodzą z internetu. Fotografie jelonka rogacza i poskocza krasnego można znaleźć na pierwszych stronach po wstukaniu ich nazw w "grafika google". Niestety, ostatnio podobne nic nie wnoszące, lecz ładnie wyglądające "atlasy" stały się modne w opracowaniach o podobnym charakterze.

W pierwszej wersji "Aktualizacja" została negatywnie zaopiniowana przez RDOŚ. Zarzucono wiele merytorycznych potknięć wynikających głównie z nieznajomości prawa. Niestety nie zwrócono uwagi na przyrodnicze nonsensy. Po poprawkach opinie były pozytywne, a w połowie minionego roku dokument został przyjęty przez miasto. Opracowanie jest firmowane przez Biuro Rzeczoznawstwa i Ekonomii Środowiska Codex. Ekonomii - może, rzeczoznawstwa - zdecydowanie nie.

Tekst: Rafał Ruta
opracowanie: http://www.bip.zlotow.pl/?a=909