W dniach 28-29.05.2011r. i 11-12.06.2011r. w ramach realizacji polsko-niemieckiego projektu „Szlakiem owcy” w Stacji Terenowej w Owczarach odbyły się warsztaty przerobu wełny owczej. Projekt realizowany jest w ramach współpracy z niemieckim stowarzyszeniem Ökospeicher Wulkow e.V. Uczestnikami warsztatów są członkowie i sympatycy Klubu Przyrodników i Ökospeicher Wulkow e.V., oraz bliżsi i dalsi mieszkańcy okolic Owczar i Wulkow.

Od kilkunastu lat w Stacji hodowane są owce rasy wrzosówka. Wykorzystywane są tu do wypasu na murawach kserotermicznych jako niezbędny element do utrzymania tego cennego zbiorowiska roślinnego. Wrzosówka to prymitywna rasa owiec, kiedyś hodowana na mięso, kożuchy i wełnę. W czasach nam współczesnych została wyparta przez bardziej wydajne, mięsno-mleczne rasy, dodatkowo posiadające cieńszą i delikatniejszą wełnę. Natomiast w ochronie muraw kserotermicznych wrzosówka sprawdza się znakomicie jako nieduża, zwinna, paszowo niewymagająca, doskonale radząca sobie na, często stromych, morenowych wzgórzach, na których usadowione są murawy kserotermiczne.

Projekt „Szlakiem owcy” ma na celu pokazanie uczestnikom związku pomiędzy tradycyjnym rolnictwem, a środowiskiem przyrodniczym, pokazanie możliwości jakie stwarza hodowla owiec, oraz propagowanie hodowli owiec rasy wrzosówka i tradycyjnego rzemiosła.

Podczas dwóch dni warsztatów majowych uczestnicy projektu wstępnie przygotowywali wełnę owczą do późniejszego jej przerobu. Pierwsze kroki uczestników skierowane były do stodoły, gdzie czekała na nich sterta świeżo ostrzyżonej, intensywnie pachnącej lanoliną wełny wrzosówkowej. Następnie, prostą metodą trzepania kijami, wełna była oczyszczana mechanicznie z kawałków słomy, siana i odchodów. Kolejny etap to pranie w niezbyt gorącej wodzie (aby uniknąć efektu tzw. sfilcowania) z dodatkiem niewielkiej ilości detergentu. Owce wrzosówki mają dość zróżnicowaną w kolorze wełnę : od białej poprzez beżową, brązową, siwą do prawie czarnej. Na tym etapie, ku zachwycie uczestników, te wszystkie kolory się ujawniły, a wełna prawie całkowicie pozbawiona została zapachu lanoliny. Potem nastąpiło suszenie na płocie. Pogoda dopisywała, a uczestnicy odbyli wycieczkę edukacyjną na murawy, podczas której poznali genezę powstania muraw kserotermicznych, cel i metody ich ochrony, zobaczyli murawowe gatunki roslin, m.in. ostnicę Jana, mikołajka polnego, zarazę czerwonawą, macierzanki, oraz podziwiali pasące się owce. Wieczorem odbyło się ognisko z kolacją i rozmowy, po polski niemiecku, angielsku i ...bułgarsku.

Na drugi dzień wysuszoną wełnę można już było czesać. Robiliśmy to za pomocą tradycyjnych prostych urządzeń mechanicznych : zgrzebeł i gręplarki. Jest to etap dość długotrwały i pracochłonny, ale takie czesanie przekształcało skołtunioną, skręconą i splątaną wełnę w delikatne, puchowe pasma. Większość wełny pozostawiono w kolorze naturalnym, a część ufarbowano na czerwienie, zielenie i błękity. Następnie ufarbowaną wełnę wysuszono i zakończono ten etap prac.

Na warsztatach czerwcowych nastąpiła już nauka wytwarzania przedmiotów użytkowych z przygotowanej w maju wełny. Uczestnicy poznali metodę tzw. filcowania na mokro. Z grubsza rzecz ujmując polega ona na układaniu kilku warstw pasemek wełny i przy pomocy wody i mydła odpowiednim pocieraniu ich w celu trwałego połączenia łusek włosów wełny ze sobą. Powstaje w ten sposób filcowa płachta, którą dalej można formować do uzyskania pożądanego kształtu. Celem tego etapu było uzyskanie przez wszystkich uczestników kształtów kwiatu z łodygą i płatkami. Drugi dzień poświęcony był nauce filowania na sucho. Tą metodą uzyskuje się elementy przestrzenne – np. małe figurki, minirzeźby. Polega to na wielokrotnym nakłuwaniu specjalną igłą, albo kilkoma igłami na raz, zwitka wyczesanej wełny i nadawaniu jej pożądanego kształtu. Podczas warsztatów powstało w ten sposób kilkanaście różnej wielkości uroczych owieczek, które aż się proszą o to by być pamiątką z Owczar.

Przez te dwa dni warsztatowcy uczestniczyli też w porannym i wieczornym zaganianiu owiec. Do Owczar przyjechały ze swoim właścicielem i treserem dwa psy pasterskie rasy Border Coli, urocza i zwinna Pipi oraz twardy i konsekwentny Don. Zaganianie owiec z nimi to czysta przyjemność. Stado ponad 200 sztuk szło posłusznie nie wchodząc po drodze w szkodę w ulubioną kukurydzę i owies. Wszyscy byli pod wielkim wrażeniem.

Następne warsztaty w ramach projektu „Szlakiem owcy” odbędą się w Owczarach w dniach 7-8 lipca 2011r. Ich tematem będzie przędzenie wełny na kołowrotku i wrzecionach. 16 lipca 2011r. odbędzie się wystawa prac powstałych podczas warsztatów, na którą serdecznie zapraszamy.



Czesanie na gręplarce.



Czesanie na zgrzebłach.



Farbowanie.



Pranie wełny.



Sterta wełny.



Przy ognisku.



Suszenie wełny na płocie.



Suszenie wełny na psie.



Trzepanie kijami.



Filcowanie na mokro.



Filcowanie na sucho.



Filcówki przy pracy...



Owce trzy...



Pipi.



Don i owce.



Wełna przed praniem.



Wełna po praniu.



Don przy pracy.



Projekt współfinansowany jest ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Polska (Województwo Lubuskie)-Brandenburgia 2007-2013, Fundusz Małych Projektów i Projekty Sieciowe Euroregionu „Sprewa-Nysa-Bóbr” oraz budżetu państwa.

"Pokonywać granice poprzez wspólne inwestowanie w przyszłość"